Jeżeli Muzeum miałoby stanowić witrynę IPN’u dla dziatwy szkolnej byłaby to kompletna porażka! Najlepiej, gdyby tworzyło ono rodzaj forum dyskusyjnego o historii Polski. Niech byłyby tu przedstawione racje Bolesława Śmiałego i biskupa Stanisława, zwolenników Konstytucji 3maja i Targowiczan, zwolenników i przeciwników wprowadzenia stanu wojennego itd itp. Niech by to było świadectwo ulegających w przeciągu czasów zmianom myśli, idei, przeświadczeń o słuszności, walki o rację. Jednakże, argumenty pokazane mogłyby być z obu albo wręcz z wielu stron. Tak, aby sam zwiedzający mógł znaleźć swój własny pogląd na narodową dysputę danego okresu. Byłoby to chyba współczesnym otwartym spojrzeniem na dzieje, a nie sfabrykowaną przez konkretnie rządzącą ekipę wersję historii „ideolo”.
Pokazanie w jaki sposób ścierają się racje i dlaczego w pewnym momencie, któreś wygrywają, a inne może nawet bardziej wartościowe ponoszą porażkę, byłoby chyba faktycznie niezłą historii lekcją, dla przyszłości także.
↧
Autor: delfin
↧